W sierpniu 2002 roku po zakończeniu mszy na krakowskich Błoniach gdy zgromadzeni zaśpiewali „Barkę”, Papież jeszcze raz zwrócił się do wiernych i powiedział:
„Chciałem powiedzieć, na zakończenie, że właśnie ta oazowa pieśń, prowadziła mnie z Ojczyzny przed 23 laty. Miałem ją w uszach, kiedy słyszałem wyrok konklawe, i z nią, z tą oazową pieśnią nie rozstawałem się przez te wszystkie laty. Była jakimś ukrytym tchnieniem Ojczyzny, była też przewodniczką na różnych drogach Kościoła i ona przyprowadzała mnie wielokrotnie tu - na krakowskie Błonia, pod Kopiec Kościuszki” - powiedział papież Jan Paweł II. „Dziękuję ci, pieśni oazowa” - dodał
02.04.2005r.
Błonia starosądeckie, Ołtarz Papieski, znak jedności „Barka”
1. Pan kiedyś stanął nad brzegiem,
Szukał ludzi gotowych pójść za Nim;
Słów Bożych prawdą
i słowem życia.
Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,
Twoje usta dziś wyrzekły me imię.
Swoją barkę pozostawiam na brzegu,
Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów.
2. Jestem ubogim człowiekiem,
Moim skarbem są ręce gotowe
Do pracy z Tobą
I czyste serce.
3. Ty, potrzebujesz mych dłoni,
Mego serca młodego zapałem
Mych kropli potu
I samotności.
4. Dziś wypłyniemy już razem
Łowić serca na morzach dusz ludzkich
Twej prawdy siecią
I słowem życia.
Podajemy dalszy ciąg Barki nieznanego autora,
jako dziękczynienie za Jana Pawła II
5. Matko, pomóż trwać nam w nadziei,
W dziękczynieniu za Ojca Świętego,
Za dar od Boga miłosiernego.
Ref.: Zanieś Matko, nasze dzięki do Pana,
Za posługę Jana Pawła II.
Wdzięczne serca zanieś Matko Kochana,
U stóp Boga Wszechmogącego je złóż.
6. Matko, w naszych sercach zostanie
Każde słowo i każde przesłanie,
Na trud i radość oczekiwania.
7. Przytul Go do serca Maryjo.
Gdy do domu powrócił skruszony,
Niech zwiększy grono błogosławionych.
*******************************
Nowa „Barka” na cześć Jana Pawła II
Ty Bogu „tak” powiedziałeś
I zastępcą Chrystusa zostałeś.
Jak On przyjąłeś krzyż na ramiona
Kochany nasz Papieżu Polaku
Ze swym krzyżem całe życie kroczyłeś.
My byliśmy na tej Golgocie z Tobą,
Nasze modły prosto do nieba szły.
Ty godnie cierpieć umiałeś,
Ból Bogu swemu z pokorą oddałeś.
Pogodnie szedłeś mu na spotkanie,
Swym życiem krzyża świadectwo dałeś.
Ukazałeś wszystkim godność człowieka,
A w cierpiących wielką nadzieję wlałeś
Dając dowód, że cierpienie ma sens.
Już misja się wykonała,
Twoja barka nad brzegiem została.
Jesteś szczęśliwy w ramionach Ojca,
Kochany nasz Papieżu Polaku,
Wielką dumą, wielką radością byłeś.
Ojcze, Bracie, Przyjacielu, Rodaku,
Serca ludów miłością zdobyłeś.
Dziś kiedy jesteś już w niebie,
Dziękujemy, że Bóg dał nam Ciebie.
O wstawiennictwo Ojcze prosimy,
„Niech zstąpi duch Twój, odnowi ziemię”
Twe przesłanie leci na krańce świata,
Niechaj siła, która w narodzie drzemie,
Nie zanika, ale na wieki trwa.